
W dzisiejszym cyfrowym świecie, gdzie skrzynki pocztowe pękają w szwach od wiadomości, chwytliwy tytuł to klucz do sukcesu. Czy w tym kontekście emotikony mogą być naszym sprzymierzeńcem? Odpowiedź nie jest jednoznaczna i zależy od wielu czynników.
Jako osoba, która każdego dnia wysyła dziesiątki maili, ale też dziesiątki tych maili otrzymuje, wiem, jak ważny jest skuteczny przekaz. Emotikony w codziennej komunikacji ubogacają nasze konwersacje i choć z pozoru są niewinne, to w komunikacji biznesowej mogą zaszkodzić. Zanim więc sięgniesz po uśmiechniętą buźkę, zastanów się:
- Do kogo piszesz? ❓
Jeśli odbiorcami Twoich komunikatów są ludzie młodzi i kreatywni, emotikony mogą być świetnym sposobem na wyrażenie entuzjazmu i dodanie lekkości do komunikatu. W przypadku jednak bardziej formalnych relacji, np. z partnerami biznesowymi, lepiej zachować powagę. - Jaki jest cel Twojego maila? 🎯
Jeśli chcesz zainteresować odbiorcę ciekawą ofertą, emotikon może być pewnego rodzaju wabikiem, który uatrakcyjni przekaz. Jeśli jednak wysyłasz ważny komunikat, np. o zmianach w umowie, lepiej unikać takich dodatków. - Czy emotikon pasuje do treści? ✒️
Nie używaj emotikonów na siłę. Jeśli treść maila jest poważna, a emotikon w tytule jest infantylny, osiągniesz efekt odwrotny do zamierzonego.
Mailingi z emocjami – jak robić to dobrze?
W mailingach emotikony mogą być szczególnie przydatne, ale pod warunkiem, że są dobrze przemyślane.
Oto kilka zasad:
1. Wysyłaj maile z emotikonami tylko do tych grup odbiorców, które je zrozumieją i docenią 🤝
2. Sprawdzaj, jak emotikony wpływają na wskaźnik otwieralności maili 📬
3. Zbyt wiele emotikonów w mailu może być irytujące i sprawić, że wiadomość trafi do spamu 🛑
4. Emotikony powinny być spójne z Twoim stylem komunikacji 🙂
5. Niektóre emotikony mogą być źle zrozumiane lub wręcz obraźliwe (lub tak przez niektórych zinterpretowane) 🤘

Osobiście wciąż testuję wykorzystywanie emotikonów w mailach. Wysyłając mailingi z ofertami koncertowymi do moich odbiorców, w ostatnim czasie dodaję w tytule maila emotkę. Ostatnio wysyłałem maila z kobiecym projektem, wstawiłem w treści maila tulipana 🌷. Kiedy wysyłam mailing na koncert filmowy, używam emotkę gwiazdy ⭐.
Należy jednak pamiętać, że emotikony mogą być różnie wyświetlane na różnych urządzeniach. Sam, zanim wyślę gotowego maila, wysyłam go do siebie na różne emaile, aby sprawdzić jak poszczególne serwisy pocztowe wyświetlają daną emotikonę.
Emotikony w tytułach maili i mailingach to narzędzie, które może przynieść wiele korzyści, ale tylko wtedy, gdy jest używane z głową. Pamiętaj o kontekście, odbiorcach i celu wiadomości. Testuj, eksperymentuj i wyciągaj wnioski. Pamiętaj jednak, aby zawsze przyświecała Ci zasada: „co za dużo, to nie zdrowo” – i niech ona obowiązuje już bez względu na charakter stworzonej przez Ciebie wiadomości oraz odbiorców. 🧐
--
Grafiki wygenerowane przez AI.