Dawno mnie tu nie było, ale zbieram się od dłuższego czasu, żeby do Was wrócić za pośrednictwem tej strony, więc umówmy się, że ten wpis jest pewnego razu powrotem do blogowania o kwestiach związanych z tematyką tej strony, czyli dotyczących efektywności, managerowania, promocji i wszystkich innych pokrewnych tematów.
Kilka tygodni temu otrzymałem wiadomość e-mail od Mety z propozycją utworzenia kanału WhatsApp i bycia jednym z pierwszych testerów tej usługi w Polsce. Wiadomość generalnie uznałem za spam i nie podjąłem żadnego działania. Dopiero, kiedy gdzieś w Internecie przeczytałem, że rzeczywiście Meta (właściciel WhatsAppa) planuje wprowadzić nową fukcję do popularnego komunikatora, postanowiłem się przyjrzeć bliżej tematowi. Generalnie wypełnianie ankiety na Google Forms nie jest jakoś szczególnie prestiżowym kanałem zbierania informacji od użytkowników, ale postanowiłem zaryzykować.
E-mail, który początkowo wyglądał mi na fejk, okazał się jednak prawdziwy, bo po kilku dniach otrzymałem kolejną wiadomość z potwierdzeniem, że mój kanał na WhatsAppie został pomyślnie utworzony. I rzeczywiście tak było!
Tutaj pozwolę sobie na małą dygresję: od dawna marzyła mi się baza stworzona z numerów komórkowych osób, którym od czasu do czasu mógłbym wysyłać informacje na temat swoich poczynań artystycznych. Uznawałem jednak, że:
- z jednej strony: SMSy są zbyt ingerującą informacją w nasze telefony i sam wiem jak nie lubię dostawać SMSów z czymkolwiek na swój telefon
- z drugiej: jak niby miałbym pozyskać te telefony? Przecież nikt o zdrowych zmysłach nie pozostawił by mi dobrowolnie swojego numeru telefonu w bramce na stronie, żebym mógł wysyłać im SMSy z jakimiś informacjami o koncertach, wydarzeniach, itd., bo: patrz punkt pierwszy
Od niedawna przeprosiłem się też z WhatsAppem i jestem posiadaczem wersji WhatsApp Business, ponieważ ma ona wiele ciekawych funkcji, które przybliżę Wam w oddzielnym wpisie, a są to funkcje, które w znacznej mierze ułatwiają mi codzienną pracę jako manager i osoba zarządzająca podwykonawcami, wykonawcami, artystami, muzykami, itd.
Trafiłem w dobry moment instalując WhatsApp Business, bo załapałem się do testów Beta tej funkcji w aplikacji.
Dlaczego się cieszę? Przede wszystkim dlatego, że taki kanał na WhatsAppie, do którego każdy może dobrowolnie dołączyć, daje mi możliwość docierania nowym kanałem do osób, które nie śledziły dotychczas mnie na Instagramie czy Facebooku.
Ponadto jest to także forma zastępcza dla takich SMSów, ale zdecydowanie mniej ingerująca, ponieważ kanały, które obserwujecie, mają domyślnie wyłączone powiadomienia. Jeżeli bedziecie chcieli na bieżąco mieć informację o nowej wiadomości, sami możecie włączyć takie powiadomienie w aplikacji.
No i ostatnia rzecz – czy to się sprawdza?
Muszę przyznać, że tak, ponieważ jako jeden z pierwszych użytkowników kanałów na WhatsApp Business w Polsce, mój kanał jest polecany innym użytkownikom, dzięki czemu wiele osób „klika” czy też „followuje” mój kanał z czystej ciekawości. A w efekcie mogę się pochwalić na dzień 14.10.2023 prawie 10.000 obserwujących! To więcej, niż mam na Facebooku czy na Instagramie!
Dla mnie – jest to też pewnego rodzaju intymniejsza forma komunikacji – mam poczucie, że nie wrzucam czegość w instagramową przestrzeń, co zostaje obrobione i ocenione przez tamtejsze algorytmy. Wysyłam wiadomość do użytkowników najpopularniejszej na świecie aplikacji, która trafia w fomie wiadomości „jedna do wielu”. Użytkownicy odpowiadają emotkami (reakcjami). I myślę, że obie strony są zadowolone z takiej formy komunikacji. A moje wiadomości na kanale wyświetlane są jedna po drugiej i znikają dopiero po 30 dniach.
Na pewno wrócę jeszcze do tego tematu w innych wpisach. Póki co wciąż testuję i.. zapraszam do obserwowania mojego kanału na WhatsApp:
P.S.
Jako ciekawostkę dodam, że grafiki wykorzystane w tym wpisie, zostały stworzone przez sztuczną inteligencję Bing.