Niezależnie od tego, czy jesteście artystami od dziesięciu lat czy od wczoraj, określenie swoich celów pozwoli wam poradzić sobie z osiągnięciem sukcesu, a szczególnie jego ewentualnym brakiem. Poznanie swojego odbiorcy i świadomie zaplanowane działania są sprzymierzeńcami każdego twórcy.
Według definicji Słownika Języka Polskiego, sukces ma dwa znaczenia:
-
- «pomyślny wynik jakiegoś przedsięwzięcia, osiągnięcie zamierzonego celu»
- «zdobycie sławy, majątku, wysokiej pozycji itp.»
Jeżeli działasz aktywnie w branży artystycznej, wiesz z pewnością, że osiągnięcie sukcesu zgodnie z drugą definicją, jest trudne. Biorąc pod uwagę ilość utalentowanych i twórczych osób, udaje się to pewnie niewielkiemu procentowi wszystkich artystów.
Z pewnością jednak łatwiej spełnić pierwszą definicję i uważam, że to według niej powinniście mierzyć sukces, stawiając swoje kroki w branży artystycznej. Dlaczego? Dlatego, że na to macie stuprocentowy wpływ. Punkt drugi już nie zawsze zależy od was.
Czym dla ciebie jest sukces?
Myślę, że każdy z was, artystów, powinien sobie zadać to pytanie. Dla każdej osoby sukces może oznaczać zupełnie coś innego, np.:
-
- znalezienie pracy w branży artystycznej
- zdobycie etatu w instytucji kultury (np. teatrze, operze, centrum kultury)
- realizowanie się jako pedagog
- zdobywanie nagród, sławy, uznania
- wolność wypowiedzi, chęć artystycznego wyrażania siebie
i tak dalej…
Określenie dla samego siebie właściwej definicji sukcesu pozwoli wam uchronić się przed niepotrzebnymi frustracjami, wypaleniem, zniechęceniem. Weźcie kartkę, coś do pisania i spróbujcie napisać swoją osobistą definicję sukcesu, według której będziecie świadomie kroczyć. To sprawi, że będziecie mieli poczucie spełnienia i uchroni was przed wypaleniem.
Dla kogo tworzę?
W marketingu funkcjonuje coś takiego jak pojęcie “persony”. Uważam, że twórcy, którzy dbają o budowanie swojego wizerunku i marketing, powinni stworzyć swoją personę. O co chodzi? Jest to sposób segmentacji klientów (jakkolwiek strasznie to nie brzmi), który pozwala lepiej zrozumieć swoich odbiorców. Na podstawie danych, jakie posiadamy o swoich klientach, musimy stworzyć coś na kształt prawdziwej postaci. Takiej, która ma odpowiednie cechy: wiek, wzrost, określone cechy charakteru, musimy spróbować przypisać do niej także produkty, które wybiera. Jakie ma upodobania, czy ma zwierzę, jest singlem, w związku, czy samotną matką lub ojcem?
Duże firmy, na przykład z branży tytoniowej, wprowadzając na rynek nowy produkt, wysyłają zapytania do agencji reklamowych, jednocześnie przesyłając im odpowiednie wytyczne. W tych wytycznych są określone cele, oczekiwania względem kampanii. Można tam znaleźć również personę, czyli obraz idealnego odbiorcy, do którego ma trafić dany produkt.
Przykład persony znajdziesz pod tym linkiem
Zbudowanie swojej “persony” pozwoli wam wyobrazić sobie waszego statystycznego odbiorcę. Łatwiej będzie wam tworzyć treści na potrzeby mediów społecznościowych, określić jakich chcecie mieć patronów medialnych, jeżeli będziecie mieli obraz osoby siedzącej po drugiej stronie, do której adresujecie swoją twórczość.
Dla tych, dla których sukces oznacza tworzenie dla siebie, swoich bliskich, tworzenie persony może być zbędne. Jeżeli jednak zależy wam na dzieleniu się swoją twórczością z innymi, to narzędzie może wam bardzo pomóc w waszych działaniach marketingowych.
Tworząc niniejszą stronę również stworzyłem swoją personę, dzięki czemu łatwiej jest mi pisać wiedząc, dla kogo to robię i dla kogo te treści mogą być przydatne.
Nie bójcie się popełniać błędów. Jeżeli niewłaściwie określicie swojego odbiorcę, zawsze możecie, a wręcz powinniście, poprawiać i aktualizować wyobrażenie swojego idealnego odbiorcy.
Twoje cele jako artysty
Jeżeli już określiliście, co dla was jest sukcesem, musicie także ustalić jakie są wasze cele. Nie jest to jednoznaczne z chęcią osiągania sukcesu. Za celem kryją się konkretne działania. Nagranie płyty może być waszym celem, ale nie musi oznaczać jednocześnie sukcesu. Sława może być sukcesem, ale nie musi być jednocześnie celem, do którego całe życie dążycie.
W tej sytuacji również najlepszym rozwiązaniem jest wzięcie kartki, czegoś do pisania i zastanowienie się, co jest dla was celem, którego osiągnięcie może oznaczać dla was sukces. Określcie i spiszcie najważniejsze kroki, jakie musicie wykonać, aby ten cel osiągnąć. Jeżeli jest to napisanie autorskiej piosenki, spisz, co musisz zrobić, aby oprócz skomponowania muzyki i napisania tekstu, trafiła do wszystkich serwisów streamingowych?
Dopiero w momencie, kiedy spiszecie poszczególne etapy, łatwiej będzie wam odnaleźć elementy, w których musicie poprosić innych o wsparcie albo po prostu musicie bardziej zgłębić nieznany wam temat (na przykład co zrobić, żeby moja piosenka znalazła się w Spotify?).
Artysta niszowy czy popkulturowy?
Tworząc dzieło, bez względu na to, czy jest to utwór muzyczny, spektakl czy powieść, kierujecie się chęcią osiągnięcia swojego celu. Ten cel jest bardzo indywidualny. Osiągnięcie sukcesu jest względne, bo jeżeli wasza książka sprzeda się w wielotysięcznym nakładzie, nie musi to oznaczać, że osiągnęliście swój cel. Może, ale nie musi oznaczać dla was osiągnięcie sukcesu.
To, czy będziecie postrzegani jako artyści niszowi, tworzący dla małej grupy odbiorców, czy działający w nurcie pop, gdzie waszymi odbiorcami będą duże grupy z różnych warstw społecznych, nie do końca zależy od was. Na etapie określania celów powinniście spróbować zdefiniować siebie oraz swoją twórczość. Jeżeli zależy wam na trafieniu do szerokiego grona odbiorców, musisz sprawdzić, czy twoja twórczość posiada elementy, które mogą to dążenie urzeczywistnić.
Obserwujcie swoją widownię. Rozmawiajcie ze znajomymi, z osobami, które stykają się z waszą twórczością po raz pierwszy. Obserwujcie, co wywołuje w nich emocje – to one dają im radość, pobudzają, motywują, inspirują.
W Internecie wszystko można zmierzyć. Czasami ujęcie czegoś w statystykę może pomóc, ale tworzenie dla samej statystyki nie jest sztuką. Jest marketingiem. Zawsze warto odnaleźć w odbiorcy człowieka, tego prawdziwego, z jego emocjami i wrażliwością. Wówczas masz pewność, że tworzysz nie tylko dzieło, ale jesteś jednocześnie twórcą kultury.